Baterie w smartfonach to temat, o którym można powiedzieć bardzo dużo. Nie ma też co ukrywać, że jest to sprawa, którą możemy określić bolesną – szybko rozładowująca się bateria może oznaczać sporo kłopotów.
Szansą automatycznie ustawienie jasności?
Szybkie rozładowywanie się baterii nie jest jednak czymś, na co należy się godzić. Możemy mówić o różnych rozwiązaniach i jedną z opcji wydaje się ustawienie jasności. Temat ten może wzbudzać pewne wątpliwości i co za tym idzie, dobrze przyjrzeć się detalom.
Ustawianie jasności można podzielić na ręczne i automatyczne. Skupmy się na opcji numer dwa. Ręczne ustawianie jasności to coś, o czym łatwo można zapomnieć. Automatyczne ustawienie jasności możemy określić połączeniem wygody i skuteczności. Z drugiej strony zdarza się, że teoria nie zawsze ma przełożenie na praktykę.
Jak to zazwyczaj bywa, nie pozostaje nic innego jak dokładne przyjrzenie się szczegółom. Załóżmy maksymalną jasność i to, że przebywamy w domu – w takiej sytuacji jest klarownie – czujnik oszczędza baterię i oczy. Wyobraźmy sobie teraz, że przebywamy na świeżym powietrzu. Co więcej, mamy akurat pełne słońce. Jest bardzo ciężko i co by nie mówić, pełne słońce sprawia, że potrzeba najwyższej jasności. Wypada również dodać, że to niejedyny kłopot, jaki się pojawia – chodzi o jasność obrazu niedostępną z poziomu manualnego wyboru (nie dotyczy każdego smartfonu). Ponadto należy liczyć się z tym, iż zasoby akumulatora zostaną w znacznym stopniu wykorzystane. Warto również wiedzieć, że zdarzają się sytuacje, w których nie ma sensu mówić o zyskach czy stratach.