Do 2030 roku smartfony pójdą w odstawkę?

Zmiany są czymś jak najbardziej normalnym. Niemniej jednak są wizje, które mogą szokować czy też po prostu zaskakiwać.

Co się wydarzy?

Oczywiście przewidzenie przyszłości nie jest łatwym zadaniem. Z drugiej strony rozmowy na temat najbliższych lat wydają się czymś jak najbardziej normalnym. Nie sposób nie myśleć o tym, co się zdarzy w najbliższym czasie.

Zresztą wystarczy przypomnieć sobie o urządzeniach, z jakich korzystaliśmy w pierwszym dziesięcioleciu obecnego wieku. Czy można było się spodziewać sporych zmian? Na pewno mowa o czymś, co na pewnym etapie mogło zaskakiwać. Świat się zmienia znacznie bardziej, niż niektórym się zdaje. Na dobrą sprawę zostaje tylko pytanie, w którym kierunku zmierzamy?

Pekka Lundmark (prezes firmy Nokia) uważa, że zmierzamy w stronę 6G. Oczywiście można powiedzieć, że obecnie 5G dopiero nabiera tempa, ale wizja Lundmarka dotyczy 2030 roku. Być może niektórzy zadają sobie teraz pytanie, co się będzie działo, gdy sieć 6G stanie się ogólnodostępna? Prezes Nokii twierdzi, że świat cyfrowy zrówna się ze światem fizycznym. Można też powiedzieć, że rozwiązania przenoszące życie do sfery wirtualnej staną się czymś zupełnie normalnym. Analogicznie z wszczepianiem czipów. Dobrze również zdawać sobie sprawę z tego, że wizje Lundmarka zakładają też wzrost gadżetów ubieralnych. Istotne jest także to, że nie chodzi tylko o smartwatche i opaski – prezes Nokii myśli też o zestawach VR i AR. Nie sposób też zapomnieć o tym, że zawsze jest coś kosztem czegoś – Lundmark uważa, że do końca obecnego dziesięciolecia smartfony pójdą w odstawkę. Cokolwiek się będzie działo, jedno wydaje się pewne – na nudę raczej nie powinniśmy narzekać.

Informacje dotyczące smartfonów znajdziesz także pod tym linkiem.