Koniec smartfonów?

Czy jesteście w stanie sobie wyobrazić koniec smartfonów? Z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że pewne fakty są trudne do wyobrażenia. Niemniej jednak musimy pamiętać o tym, że zdarzyć się może naprawdę wiele.

Nic nie dzieje się natychmiast

Oczywiście tytuł tekstu nie oznacza tego, że w najbliższym czasie czeka nas zniknięcie smartfonów. Z drugiej strony trzeba pamiętać o tym, że dzieje się źle i w najbliższym czasie sytuacja nie powinna ulec zmianie. Krótko mówiąc, na rynku smartfonów mamy kryzys.

Zresztą wystarczy zainteresować się raportem przygotowanym przez firmę analityczną Canalys. Z tego raportu wynika, że od lipca do września tego roku na rynku pojawiło się znacznie mniej smartfonów niż w analogicznym okresie 2020 roku. Niektórzy mogą powiedzieć, że 6 procent to nie tak dużo, ale nic podobnego. Ponadto najlepiej nawiązać do faktów, a fakty są takie, że rocznie rozchodzi się ok. 1,3 mld smartfonów. W takiej sytuacji realia nie przedstawiają się optymistycznie – możemy mówić o naprawdę znacznych spadkach (spadkach liczonych w dziesiątkach milionów egzemplarzy).

Wypada też odnotować, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest niedobór czipów. Co więcej, niedobór czipów sprawia, że jest problem z zaspokojeniem popytu (a to ma przełożenie na podnoszenie cen komponentów).

Smartfony są coraz słabsze?

Warto również dodać, że jesteśmy przyzwyczajeni do pojawiania się coraz lepszych smartfonów. Pojawianie się coraz lepszych smartfonów to naturalna kolej rzeczy, aczkolwiek można odnieść wrażenie, że doszło do pewnej zmiany. Najkrócej rzecz ujmując, możemy mówić o cięciu kosztów (a cięcie kosztów nie prowadzi do niczego dobrego).